Nie do końca są to broszki :) Po raz kolejny zrobiłam twory dwufunkcyjne. Ciekawie wyglądają zarówno jako wisiory a także jak broszki. Obie były prezentami gwiazdkowymi dla dwóch różnych pań. Każda zupełnie inna w odmiennej kolorystyce.
Pierwsza w odcieniach zieleni i starego złota. Jej serce to przecudny jaspis cesarski - kolejny kamień, którym jestem oczarowana. Całość dopełniają perełki słodkowodne w kolorze szampańskim i jadeit zielony.
tył prezentuje się właśnie tak :)
Centrum drugiego broszko- wisiora jest turkus afrykański. Wkomponowałam w niego również agat fioletowy, jadeit morski i taśmę cyrkoniową :)
Witam serdecznie nowe obserwatorki mojego bloga :) jest mi niezmiernie miło, że macie ochotę ogladać moje tworki :)
Chciałam się również troszeczkę pochwalić malutkim wywiadem, który przeprowadziła ze mną Kasia z bloga Kasiulkowe prace szydełkowe :) Kasiu serdecznie dziękuję :*
wywiad można przeczytać tutaj :)
Miłej środy Wam życzę :*
Cudne te wisiorko-broszki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwspaniałe! przepiękne kamienie - przepiękne oprawione!
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo że Ci się podoba. Jaspis cesarski to jeden z moich ulubionych :)
UsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądają te wisiorki:) nie wiem, który ładniejszy:)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Mnie przez wzgląd na jaspis zdecydowanie bardziej podoba się ta zielona :)
UsuńPozdrawiam :)
Jaspis cesarski - przepiekny kamien, przynajmniej sie choc napatrze i troche naucze jak sie co nyzywa. W drugim wisiorze kolory sa obledne, choc wcale nie moje bo ja tak troche z rozem na bakier jestem, ale ta praca powdoba mi sie niesamowicie, pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku zycze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sabinko :) Ja też nie przepadam za różami choć w połączeniu z innymi kolorami potrafią wyglądać bardzo interesująco. Również życzę wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku :*
UsuńBardzo piękne są oba,choć może bardziej zapadł mi w serce ten zielony, to są moje kolory. Masz wspaniałe , niebanalne pomysły, a wykonanie -perfekcja !!!Miłego wieczoru !!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Ja też jestem zwolennikiem zieleni i to w każdej postaci :)Trochę się zarumieniłam czytając Pani komentarz :)
UsuńPozdrawiam goraco :)
Śliczne, a to, że są wielofunkcyjne jest świetne!
OdpowiedzUsuńIm więcej możliwości tym lepiej :)Dzięki Aga :)
UsuńMyślę że fajnie by było dorzucić jeszcze jedną funkcję - ozdoba do włosów:D Prace jak zawsze przepiękne... ach te kolory:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :) Trochę myślałam nad rozszerzeniem wielofunkcyjności :) ale na razie nie znalazłam takiego rozwiązania aby można było jeszcze we włosy wpinać. Można by się trochę uszkodzić zakładając takiego "transformersa" :D
UsuńSoutasz przepięknie wykonany! Wczoraj zamówiłam sobie materiały do sutaszu i zobaczymy co mi będzie wychodziło, a wywiad czytałam i dzięki niemu jestem Twoją nową obserwatorką! Mam nadzieję, że Twoje prace bedą inspirowały mnie do działania nową techniką!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że w pewien sposób Cię motywuję. Działaj, działaj to bardzo wciągająca i wdzięczna technika choć trzeba być bardzo cierpliwym :)
UsuńPozdrawiam :)
Prześliczne wisiory, a Twoja umiejętność dobierania kolorów mnie powala :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :) tak jakoś się układa. Ciesze się bardzo że podobają się moje połączenia :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :*