Naszyjnik utrzymany w dość kontrastowej kolorystyce brązu i turkusu. Osobiście bardzo lubię to połączenie. W tym projekcie użyłam głównie howlitów turkusowych i agatu turmalinowego z bardzo ładnym poblaskiem dzięki szlifowi fasetki. Dużą role odgrywają też koraliki hoho, nadając lekkości naszyjnikowi. Zapięcie dość standardowe jak na sutasz przystało (nazywam go guziczkowym :-)) cała reszta już niekoniecznie. Ciekawy efekt daje sznurek skręcany zastępując obwód naszyjnika. Tył tym razem podklejony turkusową alcantarą (akurat ten kolor znajdował się w moich chomikowych zasobach).
A na koniec jeszcze kilka zdjęć z Tatr. Było cudownie choć to tylko kilka dni. Piękne widoki, przecudowna natura i urok TPN i ta adrenalina towarzysząca wspinaczce. Za każdym razem zakochuje się w górach bardziej i chcę tam szybko wracać. Już planuję kolejną wyprawę we wrześniu :-) Nie mogę się doczekać....
samica kaczki krzyżówki pływająca po Czarnym Stawie |
Naszyjnik jest cudowny, chyba długo trwało zrobienie tak misternej robótki. A na Tatry zrobiłaś mi ochotę.
OdpowiedzUsuńZ czasem na zrobienie projektu potrzeba mniej czasu, jednak i tak jest to dość pracochłonne :)Góry są cudne, polecam :-)
UsuńNaszyjnik piękny:) a co do gór - też je uwielbiam:) mam to szczęście, że na co dzień mnie otaczają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie też otaczają na co dzień (na górze nawet mieszkam)jednak troszeczkę niższe bo mieszkam w Beskidach, które też są piękne jednak Tatry to zupełnie inna kategoria :)
UsuńPołączenie brązu z turkusem-rewelacja:)A nasze góry-najpiękniejsze na świecie:)
OdpowiedzUsuńPołączenie może trochę niekonwencjonalne ale dające ciekawy efekt. Dopiero uczę się kontrastowania :-) Szkoda tylko że większość Tatr nie leży po polskiej stronie granicy
OdpowiedzUsuńSutasz przepiękny :)
OdpowiedzUsuńWitam :) Naszyjnik cudny i góry cudne! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuń