No nie do końca tylko sutaszowe, niemniej będą stanowić większość.
Kilka kolczyków wyciągnęłam z zakamarków - kilka z zakamarków szkatułki a kilka z zakamarków mej pamięci i pamięci mojego aparatu. Projekty nie najświeższe ale chyba warto i je pokazać.
Więc przedstawiam:
ta...dammm......
Kair "zaviolowany" czyli fiołek gdzieś tu był w okolicy
|
noc Kairu + koraliki toho |
|
Howlit turkusowy i koraliki toho |
|
turkus afrykański i koraliki toho |
Szalony zestaw ;-) bardzo radosne i letnie połączenie kolorów
|
Howlit czerwony w dwóch postaciach, marmur żółty, kryształek Swarovskiego i koraliki toho |
|
Jadeit soocho, agat turmalinowy i koraliki toho |
Te kolczyki są w rękach a raczej na uszach Dorotki. Połączenie starego słota z brązami w różnych odcieniach
|
marmur brązowy, perła naturalna słodkowodna, agat turmalinowy i koraliki toho |
Moja sister nazwała je mumiami egipskimi, no może coś w tym jest
|
Lawa wulkaniczna, turkus afrykański, howlit zielony, onyks czarny i koraliki toho |
|
marmur brazowy , agat turmalinowy i hematyt złoty + koraliki toho |
|
Hematyt srebrny, onyks czarny i koraliki toho |
|
Koral filipiński, marmur czerwony i koraliki toho |
|
Turkus naturalny i koraliki toho |
|
Agat matrix blue, marmur granatowy i koraliki toho |
|
Lawa wulkaniczna, noc Kairu i koraliki toho |
|
Lawa wulkaniczna + koraliki toho |
|
marmur żółty i koraliki toho |
A tak przy okazji chcę poruszyć kwestię koralików toho. Warto wygrzebać z sakiewki kilka większych monet i zaopatrzyć się w te koraliki. Japońskie koraliki są na prawdę wysokiej jakości i dostępne w wielu wariantach. To też jest ich mały minus bo prawie każdy ich rodzaj chciałabym mieć. No ale chomiki chyba już tak mają. Musze się bardzo powstrzymywac żeby nie zamówić też kolejnych kamieni. Właśnie "idzie" do mnie dość duża paczka z najnowszą porcją moich precjozów. Przez kilka dni będę się nimi eksytować a następnie myśleć czego to ja jeszcze nie mam, a z pewnością by się przydało. Muszę być twarda, ćwiczyć charakter i poskromić rządzę mienia.
Jak tylko stworze coś z tej najnowszej dostawy na pewno się tutaj pochwalę.
Dzisiaj jeszcze premiera moich kolczyków z filcu:
Kolczyki sztyfty w różnych kolorach ale w jednej postaci, do wyboru do koloru:
Wczoraj stworzyłam jeszcze jedne ale znalazły już swoją właścicielkę. Może uda mi się je jeszcze sfotografować albo po prostu zrobię drugie podobne.
I na koniec moje własne etui na komórczaka. Etui praktyczna rzecz ale zawsze można ją upiększyć.
W całości wykonane z filcu, zszyte po bokach własnoręcznie ( nie mam pojęcia jak nazywa się ten ścieg) i upiększone wełną czesankową.
Mnie się podoba :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza