Od czasu do czasu, w przerwie między jednymi kolczykami a drugimi przeplecionymi wisiorem lub naszyjnikiem budzi się we mnie ochota żeby uszyć bransoletkę. I tak też się stało kilka dni temu. Bransoletka dość szeroka i rozbudowana. Wg mnie wyszła całkiem ładnie. Dawno dawno temu powstało już coś bardzo podobnego w mojej pracowni jednak porównując zdjęcia widać, że moja technika ewoluowała.
A Wam drodzy odwiedzający jak się podoba taka bransa?
Cudna :) bardzo pozytywna, od razu wywołała u mnie uśmiech :) ładny kształt, lubię właśnie takie bardziej rozbudowane bransoletki, i bardzo odważne połączenie kolorów. bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba :) Jakoś tak lubię szyć duże bransoletki. Wówczas nie trzeba niczego więcej z biżuterii zakładać bo i tak wszyscy zwracają na nią uwagę :)
Usuńprzepiękna i technicznie i kolorystycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTechnika wprost mistrzowska, a kolory wprost nieziemskie...:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Na podobnych projektach sprzed lat dokładnie widać czy się idzie do przodu czy nie. Mnie ten przeskok w górę bardzo cieszy :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękna, chociaż kolory nie do końca moje. Za to bardzo podoba mi się forma i wykończenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Kolory są kwestią gustu choć w tej technice dobre jest to że zawsze można je zmienić i dobrać inaczej :)
Usuń