Takie coś wyszło ostatnio spod mojej igły.
Jak Wam się podoba słonik ?
Zdjęcia kiepskie.... ale pogoda ostatnio nie rozpieszcza.
Dzisiaj południe przywitała zima w całej okazałości :)
Naszyjnik nie ma jeszcze sznura i zapięcia, ale jakoś nie mogę się zdecydować na kolor...
Pozdrawiam ciepło na cały tydzień :*
i wielkie dzięki za odwiedziny :)
jest mi niezmiernie miło czytać Wasze przemiłe komentarze
O u Ciebie już zima a u mnie jeszcze nie ;) Tak bardzo bardzo podziwiam za umiejętności sutaszowe - rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńcudeńko .... na zielony sznur go:)!!! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńZima, zimą , a u Ciebie rewelacyjnie słonecznie i pięknie !!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dzieło!
OdpowiedzUsuńCUDNY!!
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik w moich ulubionych kolorach. Czy kamień w centrum to jaspis cesarski?
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
Tak to jaspis cesarski, spotkałam się też z nazwą jaspis impresja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)